Mój kot Tobik jak miałczy i ktoś jest przy nim, np. moja mama, lub ja, to daje znak, żeby go zacząć głaskać. Nie wiem, od kiedy on tak ma, ale ja to ostatnio zauważyłem.
A kiedyś była taka sytuacja nie? Wstaję rao o czwartej, bo mi się chce do toalety, przechodzę, a Kicia zaczyna odwalać swoje jęczenie i oczywiście budzi domowników xD
Raczej nic ją nie bolało. Ona bawiła się wtedy taką zabawką, kładła się na niej i takie dziwne odłosy wydawała.
To podobno jakieś gody kocie czy coś takiego.
Tak dla wyjaśnienia. Nie działo jej się nic złego, ona ma jakieś takie swoje odpały, że tak potrafi miałczeć bez powodu przez kilka minut, i nie chodzi tu o prośbę o jedzenie, czy cuś
Raczej nie. Pisałem już, że ona się w taki sposób bawi
Mój kot Tobik jak miałczy i ktoś jest przy nim, np. moja mama, lub ja, to daje znak, żeby go zacząć głaskać. Nie wiem, od kiedy on tak ma, ale ja to ostatnio zauważyłem.
Może chciała, żeby ją pogłaskać.
Jest wysterylizowana. Ostatnio i tak już żadziej jej zdarzają sie tego typu odpały.
A jest wysterelizowana? Bo jeśli nie, to pewnie dlatego
DD
A kiedyś była taka sytuacja nie? Wstaję rao o czwartej, bo mi się chce do toalety, przechodzę, a Kicia zaczyna odwalać swoje jęczenie i oczywiście budzi domowników xD
Jakąś już nie pamiętam
Jaką zabawko
Raczej nic ją nie bolało. Ona bawiła się wtedy taką zabawką, kładła się na niej i takie dziwne odłosy wydawała.
To podobno jakieś gody kocie czy coś takiego.
Dziwne to lekko.
To może ją coś boli, albo potrzebuje uwagi. Pewnie jak byś ją pogłaskałby przestała.
Hahaha, ale dziwny dźwięk.
Tak dla wyjaśnienia. Nie działo jej się nic złego, ona ma jakieś takie swoje odpały, że tak potrafi miałczeć bez powodu przez kilka minut, i nie chodzi tu o prośbę o jedzenie, czy cuś